Archiwum miesiąca wrzesień 2013
W komentarzu Pani Lidia napisała:
Szanowny Panie Stanisławie,
we Wrocławiu jest już bardzo zimno i deszczowo. W związku z tym mam pytanie czy wykopać cebulki, które kwitły u mnie na początku sierpnia np. BIBI, MODRA RZEKA, SWIETŁANA i inne, a pozostawić w gruncie tylko przybyszowe , aby jeszcze podrosły i ewentualnie zasilić je jakimś nawozem. Mieczyki od Pana były tak zjawiskowe i olśniewające,że nie chciałabym aby je przymrozek i ulewne deszcze zniweczyły.
Pozdrowienia.
Pani Lidio ja już rozpocząłem wykopywanie najwcześniej posadzonych mieczyków. Jednak pogoda – deszcz przerwał mi prace wykopkowe.
Przed wykopywaniem dokonałem oprysku przeciw wciornastkom chociaż ukazały się u mnie od niedawna i w niewielkiej ilości. Zastosowałem Karate Zeon. Ponadto zauważyłem niewielkie owady drapieżne, które polowały na wciornastki. Obecnie wciornastków nie zauważam, a drapieżce nie wyginęły.
Natomiast po opadach deszczu (w minioną sobotę , a dokończyłem wczoraj) wykonałem oprysk Amistarem Opti 480 SC przeciwko chorobom grzybowym w tym szarej pleśni.
W celu zasilenia do oprysków dodawałem nawóz płynny Florowit w stężeniu 0,5 % oraz Ogrodnicze mydło potasowe 0,5 %.
Rośliny, które wykwitły dawno można już wykopywać. Natomiast jeśli ktoś posadził cebulki przybyszowe lub na opóźnione kwitnienie to z wykopkami może zaczekać na koniec września, lub po pierwszym przymrozku.
Kapryśny mamy ten 2013 rok, latem mieliśmy długotrwałą suszę i upały, a obecnie codziennie deszcz. Ale jak moja babcia mówiła „Jeszcze nigdy tak nie było, aby jakoś tam nie było” to i w tym roku cebulki wykopiemy. Wspominam, jeden rok kiedy ostatnie cebulki wykopywałem w listopadzie, po przymrozkach i stopnieniu śniegu. Zdążyłem je wysuszyć oraz oczyścić. Przechowały się dobrze.
Na zdjęciu moja tegoroczna siewka z nasion uzyskanych z odmiany Amelia 201 M 11 Mimranek.
Życzę wszystkim miłośnikom mieczyków udanych zbiorów cebulek i nasion oraz pięknych wykwitów aż do przymrozków, a Pani Lidii z Wrocławia dziękuję za komentarz.
Stanisław Smoleń <Sąsiad>
Mamy już początek września.
W poprzednich latach o tej porze rozpoczynałem wykopywanie cebul mieczyków.
Tegoroczne pogoda – susza na Podkarpaciu – sprawiła, że cebulki są jeszcze małe. Szczególnie te z cebulek przybyszowych (dzieci).
Dlatego wykopki będą nieco opóźnione, aby po niewielkich obecnie opadach deszczu jeszcze troszkę podrosły.
Jeśli ktoś sadził tylko duże cebule może już wykopywać. Jednak kiedy macie państwo zamiar rozmnażać z cebulek przybyszowych to można zaczekać ze zbiorem nawet do października lub do pierwszego przymrozku.
Po wykopaniu należy przyciąć pędy około 5 – 10 cm nad cebulką i wysuszyć – najlepiej w temperaturze około 30 stopni C. Niższa temperatura przedłuża okres suszenia i zwiększa podatność na choroby.
W mojej kolekcji mam trochę nowości, ale jeszcze niewielkie ilości
https://plus.google.com/photos/101140803810477233966/albums/5917273710870718385
Miłośnikom mieczyków polecam zobaczyć jakie odmiany posiada w kolekcji zaprzyjaźniona ze mną z okolic Bajkału – obwód Irkucki pani Tamara Lazarewicz prowadząca tę stronę .
Pozdrawiam Stanisław Smoleń <sąsiad>.