Archiwum dnia 28 czerwca 2020
Witajcie Miłośnicy Mieczyków. Sezon 2020 trwa, czerwiec się kończy i należy pamiętać o zasilaniu pogłównym mieczyków, aby dały duże i piękne kwiaty.
Materiał odnowiony.
W Komentarzu Christa napisała.
„Zasilanie wiosenne mam za sobą, głęboko posadzone cebulki pokazały się na powierzchni dość późno i są różnej wysokości ale mam nadzieję,że przy kwitnieniu nie będą się przewracać jak miało to miejsce w poprzednim sezonie.
Jedne mają 10 cm a inne dużo wyższe .
Planuję je czymś podkarmić aby ostrzej ruszyły i wyrównały się.
Staszku czy mogę i co byś proponował ?
A może jakiś dolistny oprysk ?”
Witaj Christa !
Bardzo cenię miłośników mieczyków, którzy pomimo nabytego już doświadczenia w uprawie zadają pytania.
Oczywiście ja nie jestem wszystko wiedzącym ale przez 40 lat uprawy i w różnych warunkach pogodowych trochę doświadczeń zebrałem.
W odpowiedzi na Twoje pytania informuję, że im głębiej posadzi się cebulki tym dłużej wschodzą. Odmiany nisko i średnio rosnące na pewno nie będą się wtedy przewracać. Ale wysoko rosnącym na wszelki wypadek trzeba dać tyczki lub kilka roślin wspólnie powiązać szczególnie w czasie deszczu. Nasiąknięte wodą kwiatostany są bardzo ciężkie i o wywrotkę bardzo łatwo, a nawet lekki wiatr potrafi je położyć.
Jedne mają 10 cm, a inne dużo więcej.
Odp. Zwykle bywa, że duże cebulki dające 2 pędy kwiatowe na początku rosną wolniej od jedno-pędowych ale jedno-pędowe (z młodych – jednorocznych cebul) dają większe kwiatostany, a zebrane od nich cebulki przybyszowe mają lepszy wigor przy uprawie wegetatywnej (klonalnej) niż z cebul kilkuletnich. Ponadto mniejsze cebule też wschodzą później od większych, a tym samym mają w czasie wschodów krótsze liście. Nie ma potrzeby wyrównywania wzrostu, a jest to nawet niemożliwe. Dlatego później wschodzące rośliny zakwitną o kilka do kilkudziesięciu dni później. Przecież większości z nas o to chodzi, aby mieć we flakonach kwiaty przez jak najdłuższy czas.
Dokarmianie pogłówne mieczyków (w czasie wzrostu) zależy od nawożenia gleby przed sadzeniem cebul.
Uniwersalnym nawozem jest AZOFOSKA – do nawożenia pogłównego też, ale tylko do czasu kwitnienia. Potem należy stosować potasowe.
W książce B. Grabowskiej wyczytałem: „W Holandii do nawożenia pogłównego używa się wyłącznie nawozów azotowych. Na glebach piaszczystych stosuje się je w dwu dawkach: pierwszą w 3 – 6 tygodni po posadzeniu bulw w ilości 350 kg siarczanu amonowego oraz drugą w 9 – -12 tygodni w ilości 200 kg saletry amonowej na hektar.” „Na glebach cięższych , piaszczysto-gliniastych pierwszą dawkę daje się w 6 tygodni po posadzeniu około 200 kg saletry amonowej , drugą w miarę potrzeby w okresie cięcia kwiatów w formie saletry wapniowej w ilości 200 kg/ha.” – tyle cytaty.
Z moich doświadczeń wynika, że zastosowanie po kwitnieniu , a na cebulkach przybyszowych po połowie sierpnia i później nawozu azotowego da większy przyrost cebul ale spowoduje masowe gnicie cebul w czasie ich przechowywania.
A może oprysk dolistny ?
Jak najbardziej wskazane jest dodanie nawozu dolistnego (np „Florowitu) do roztworu w czasie zabiegów ochronnych przeciwgrzybowych czy przy zwalczaniu wciornastka mieczykowca i innych insektów. Nawożenie dolistne jest bardzo wskazane w celu uzupełnienia roślin w niezbędne mikroelementy.
Ja w ubiegłym tygodniu rozpocząłem dokarmianie pogłówne – zastosowałem na różnych odmianach saletrę amonową, siarczan amonu, i mocznik. Zakupiłem też Azofoskę i saletrę potasową. Zasilamy co kilkanaście dni ale małymi dawkami, a później spulchniamy międzyrzędzia. Po kwitnieniu, a na cebulkach przybyszowych od połowy sierpnia stosuję tylko siarczan potasu.
Stanisław Smoleń
Moje odmiany mieczyków zarejestrowane w 2020 roku.