Przygotowanie i sadzenie mieczyków. Część I
Gladiolus – Mieczyk, pełen wdzięku, duży i dekoracyjny kwiat – jest ozdobą ogrodów, świątyń, biur, mieszkań i innych pomieszczeń. Pełną paletę kolorów uzyskujemy dzięki nowym odmianom rosnącym w nasłonecznionych miejscach. Odpowiednio pielęgnowane dają uczucie harmonii i łączności ze światem! A jeśli zapragniemy uprawiać te wspaniałe kwiaty, uzbrojeni w wiedzę możemy bezpiecznie i dla relaksu przy nich pracować! Na pewno się uda i zapewni nam niewymowną przyjemność podziwiania tych pięknych kwiatów!
Gladiolus może być uprawiany z powodzeniem na terenie całej Polski. Do efektownego kwitnienia potrzebuje intensywnego światła słonecznego i ciepła w okresie wiosenno-letnim. W związku z tym, zapewniając roślinom odpowiednie warunki można u nas uprawiać także odmiany mieczyków luksusowych, wydające duże, pięknie fryzowane, nasycone pięknymi barwami kwiaty. Wybierając odmiany wczesne, średnio-wczesne, średnie, średnio-późne i późne możemy znacząco wydłużyć okres kwitnienia!
Duże znaczenie dla jakości otrzymanych kwiatów ma sposób przechowywania cebulek. Bez względu na rozmiar wszystkie cebule przechowuje się w chłodnym pomieszczeniu.
Przechowywanie w temperaturze pokojowej opóźnia okres wschodów z powodu nadmiernego wysuszenia cebulek. Dlatego tak ważne jest, aby przechowywać je w temperaturze nie niższej niż 2 do 8ºC, maksymalnie 10ºC.
Cebulki w stanie spoczynku, przechowywane najlepiej w temperaturze 4 do 10ºC, przygotowujemy do sadzenia na przełomie marca i kwietnia.
W zależności od warunków pogodowych należy wybrać optymalny termin sadzenia mieczyków.
Na początku kwietnia, dokładnie sprawdzamy każdą cebulkę i wyrzucamy chore. W razie niewielkich uszkodzeń można wyciąć chore miejsca do zdrowej tkanki i posmarować rany środkiem dezynfekującym, np. spirytusem, węglem drzewnym, zaprawą nasienną, roztworem miedzianu.
Bardzo stare cebulki powinniśmy zastępować młodymi, wyhodowanymi z cebulek przybyszowych (dzieci). W przypadku mieczyków jest to główna metoda reprodukcji. Rośliny uprawiane z dzieci są bardziej odporne na choroby i lepiej przystosowane do nowych warunków. W rezultacie hodowli uzyskamy odmłodzony i zdrowy materiał nasadzeniowy. Najlepiej wybrać większe cebulki przybyszowe, wtedy można uzyskać kwitnące rośliny już w pierwszym roku. Z małych dzieci rośliny zakwitną zwykle w drugim roku. Należy pamiętać, że niektóre odmiany wytwarzają tylko małe cebulki przybyszowe o wysokiej jakości. Bardzo często mniejsze cebulki mają większą siłę kiełkowania tworząc lepszy system korzeniowy, a tym samym lepsze przyrosty.
Przygotowania do sadzenia
Teren do sadzenia mieczyków najlepiej przygotować jesienią – starannie usunąć chwasty, przekopać podłoże w miarę możliwości głęboko, opcja idealna – na dwie długości łopaty (około 30 – 40 cm), ponieważ rośliny korzenią są dość głęboko.
Jeżeli gleba jest kwaśna, może nawieźć wapna lub mąki dolomitowej. Na glebach gliniastych dodać torfu i piasku. W przypadku gleby piaszczystej dodać torfu lub próchnicy. Nie można stosować świeżej materii organicznej (np. obornika), gdyż może to prowadzić do rozprzestrzenienia się chorób grzybowych (Fusarium, botritis i inne), na które mieczyki są szczególnie narażone.
Jesienią można rozsiać nawóz fosforowy (50 g lub 100 g podwójnego superfosfatu na 1 m²) i potasowy (chlorek potasu, 30 – 40 g lub 40 – 50 g soli potasowej na 1 m²), natomiast kalimagnezję i siarczan potasu lepiej zastosować wiosną.
Na wiosnę przed kopaniem ziemi można wysiać nawóz azotowy (mocznik, 25 – 30 g lub 30 – 40 g saletry amonowej), potasowy (siarczan potasu 15 – 20 g lub 40 – 50 g popiołu drzewnego na 1 m² ) i fosforanowy (15 – 20 g lub 30 – 35 g podwójnego superfosfatu). Przekopać na głębokość o 10 cm mniejszą niż jesienią.
Najlepszym przedplonem mieczyków są uprawy takich roślin jak truskawki, czosnek, pomidory, a z kwiatów aksamitka rozpierzchła, dalie; czyli kultury, na których nie występują choroby mieczyków.
Mieczyków nie zaleca się uprawiać po marchwi i innych roślinach okopowych z powodu ryzyka wystąpienia szkodników. Nie powinno się planować sadzenia mieczyków w pobliżu roślin cebulowych i krzyżowych jak również w okresie kwitnienia roślin krzyżowych, gdyż może to przyciągać szkodniki – przylżeńce (wciornastki), mszyce i inne.
Obrane z łusek cebule (bulwy, bulwocebule, nazwa w zależności od regionu i kraju) układa się w pudełkach lub innych odpowiednich pojemnikach, oznaczając etykietami odmiany i klasy. W tym czasie prawie wszystkie cebulki wypuszczają pędy, niekiedy długości do 5 cm. Niektórzy ogrodnicy (producenci) nie ściągają z cebul łusek okrywających lub ściągają tylko częściowo.
Dla mieczyków szczególnie odmian wczesnych miłośnicy tych roślin wybierają miejsce sadzenia otwarte od strony południowej, a jeśli to możliwe także od wschodu i zachodu, aby słońce oświetlało je całą dobę. Od północy wskazana jest osłona od zimnych wiatrów w postaci budynku, szpaleru, płotu, itp.
Sadzenie
W polskich warunkach rozpoczynamy sadzenie kiedy gleba na głębokości 10 cm ogrzeje się do temperatury około 10ºC (w przypadku usunięcia łusek okrywowych). Natomiast jeżeli sadzimy cebulki z łuskami okrywowymi można to zrobić nawet w połowie marca. Warunki sadzenia mieczyków z roku na rok są inne, ale w żadnym przypadku nie jest wskazane, aby opóźniać sadzenie mieczyków. Średnio wypada to w połowie kwietnia do połowy maja.
Optymalna szerokość zagonu do sadzenia mieczyków to 1 – 1,2 m.
Głębokość sadzenia zależy od wielkości cebulek mieczyków i struktury gleby. Jeżeli gleba jest lekka, dobrze uprawiona, cebulki zwykle sadzi się na głębokość równą trzem wymiarom średnicy cebulek. Średnio, duże bulwy sadzimy na głębokość około 15 cm, a mniejsze do głębokości 10 cm. Od wielkości bulw zależy odstęp pomiędzy roślinami. Największą odległości 15 cm zastosuje się dla cebul dużych, a dla małych 7 – 8 cm; odległość między rzędami wynosi 25 – 30 cm. Jeśli gleba jest cięższa, gliniasta, to lepiej nieznacznie zmniejszyć głębokości sadzenia. Jeżeli w niektórych stronach Polski pomimo głębokiego sadzenia mieczyków pędy kwiatowe się pokładają to należy sadzić je jeszcze głębiej niż standardowo. Takie przypadki zdarzają się na glebach lekkich oraz w przypadku nie wycinania kwiatostanów. Bardzo duże kwiatostany pod wpływem własnego ciężaru mogą się pokładać, szczególnie po deszczu – wtedy należy wstawić paliki lub wiązać z sąsiednimi po 2 – 3 sztuki razem.
Małe cebulki przybyszowe można sadzić nieco wcześniej do dobrze przygotowanej gleby.
Należy zapobiegać wysuszeniu gleby, w przeciwnym razie cebulki mogą nie wyrosnąć. Głębokość około 5 cm jest odpowiednia dla zapewnienie wilgotności. Cebulki sadzi się do przygotowanych rowków dając na spód 1 – 2 cm warstwę piasku. Można też na dnie rowków dać warstwę mchu (najlepiej białego). Mech ma właściwości bakteriobójcze, jak również stanowi zaporę dla chorób grzybowych ponadto ma niezwykłe właściwości zatrzymywania wilgoci, którą w czasie suszy oddaje cebulkom. W takich warunkach uzyskuje się dobre przyrosty zapewniające piękne kwitnienie.
Bardzo dobre wyniki daje rozsypanie w międzyrzędzia 4 – 5 cm warstwy rozdrobnionego torfu (humusu), bez konieczności częstego spulchniania gleby. Poza tym torf zawiera składniki odżywcze i w porze deszczowej służy jako doskonały nawóz dla mieczyków!
Odpowiednie przygotowanie materiału roślinnego oraz gleby pozwala osiągnąć wspaniale rosnące i kwitnące rośliny oraz duże przyrosty cebulek zastępczych i cebulek przybyszowych (dzieci).
Wszystkim miłośnikom i amatorom mieczyków życzymy osiągnięcia wspaniałych plonów oraz pełnego zadowolenia. Oferujemy również w sprzedaży wysyłkowej (w niewielkich ilościach) cebulki nowych odmian mieczyków wyselekcjonowanych na różnych kontynentach, aklimatyzowanych w naszym kraju.
Cebule mieczyków przed sadzeniem należy zaprawić przeciwko szkodnikom i chorobom grzybowym. Na ten temat będziemy pisać w części II.
Cebulki mieczyków nie zmieniają koloru przez zapylenie. Więcej informacji na tan temat w artykule „Pytanie o zapylanie mieczyków”.
Opracowanie: Stanisław Smoleń <sąsiad> przy współpracy z Anitą Burmistrzak <Anitaa>
Korekta : Iwona Jakubowska <Iwonaceae>
Literatura:
B.Grabowska – „Mieczyki”
Lazarewicz Tamara www.mirgladiolus.ru
Zostaw odpowiedź
Musisz się zalogować aby móc komentować.
4 stycznia 2010 o godz. 19:31
Stasiu
Jesteś Wielki.!!!!
4 stycznia 2010 o godz. 20:18
Witaj A N I T O !!!
Dziękuję za uznanie ! Mam nadzieję, że nasza współpraca dalej będzie się rozwijała. Proszę o uwagi i tematy jakie należałoby opisać dla miłośników gladioli (mieczyków).
Pozdrawiam Staszek
12 stycznia 2010 o godz. 19:05
No super…
A w sprawie „sprzedaży wysyłkowej (w niewielkich ilościach)”… to jaki jest koszt oraz co kryje się w nowościach?
pozdrawiam: mietek
12 stycznia 2010 o godz. 23:25
Witaj Mietku! Cieszę się, że skorzystałeś z prezentu urodzinowego. Ja w tym roku niewiele będę miał do sprzedania – dopiero rozmnażam. Ale teraz na ALLEGRO sprzedaje ANITA, to moja znajoma z pierwszego komentarza jak wyżej. Ma duży wybór odmian kolekcjonerskich – hodowców czeskich i kilkadziesiąt amerykańskich. http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=7863345 Bądźmy w kontakcie.
Pozdrawiam Staszek
21 stycznia 2010 o godz. 15:24
Witam 🙂 Mam na imie Joanna mieszkam w UK. 8 maja biore slub – mieczyki zawsze byly moimi wymarzonymi kwiatami na przyjecie weselne – wesele odbedzie sie w ogrodzie. Chcialabym miec mieczyki ciete jako ozdobe stolow weselnych ale nigdy nie zakwitly u mnie one wczsniej niz pod koniec maja posadzone bezposrednio w gruncie. Chcicalam zapytac czy istnieje jakakolwiek szansa na wyhodowanie mieczykow ktore zakwitna na czas mojego wesela ? Dysponuje niewielka prosta szklarnia, nie wiem czy to mogloby cos pomoc. Moze sa specjalne preparaty ktorych moglabym uzyc ? Z gory dziekuje za odpowiedzi. Pozdrawiam Joanna – moj e-mail onaona@autograf.pl
21 stycznia 2010 o godz. 17:36
Witaj Joanno! Gratuluję decyzji o zamążpójściu. Ale nie mam dobrej wiadomości w sprawie mieczyków na 8 maja.
Mieczyki potrzebują bardzo dużo światła. W Polsce południowej przyśpieszane w szklarniach (doświetlane) zakwitają na początku czerwca.
Tak więc na początek maja jest to niemożliwe, tym-bardziej w warunkach brytyjskich. Jedyna szansa to z importu z Hiszpanii lub Francji (południe) . Ale Tobie chodzi o własne kwiaty – w tym przypadku w grę wchodzą frezje – są też białe kolory. Należało by szukać cebulek bezpośrednio u ogrodnika, bo w ub. roku kupiłem po 10 sztuk, ale były niedojrzałe małe cebulki na starej bulwie i b. mało zeszło.
Pozdrawiam i życzę samych radości 🙂
Staszek
26 marca 2010 o godz. 08:36
Witaj Mietku !
Opracowałem i zamieściłem Katalog dostępnych w tym sezonie odmian mieczyków z mojej rodzinnej kolekcji. Jeżeli coś by Cię interesowało to proszę o kontakt mejlowy.Odmian KOLEKCJONERSKICH nie mamy dużo, ale kolekcja się powiększa.
Staszek
2 maja 2013 o godz. 08:36
Witam, mam na imię Ala :)Szukałam informacji o mieczykach i przypadkiem tu trafiłam. Jestem pod wrażeniem,bo dawno nie czytałam takiego rzetelnego i wyczerpującego artykułu. Mam wrażenie,że o mieczykach wiem już wszystko :)I już chyba wiem, gdzie popełniam błąd (przechowuję w temperaturze pokojowej). Dziękuję serdecznie i pozdrawiam cieplutko